piątek, 25 listopada 2011

Brać mniej na głowę - czyli kolejna wtopa

Tak, to kolejna wtopa.

Jeden dzień triumfu a potem... znowu to samo.

Przez jeden dzień UDAŁO MI SIĘ zrealizować w 30% plan dnia.

A co z resztą dni?




Było znów to samo. Planowanie dnia na szybko, bez przemyśleń, ot tak machnięcie punkcików w ciągu dnia i... egzystencja.

Każdą sprawę jaką pisałem na kartce zadań nie dopinałem do końca.

Powód? Mała skuteczność wykonywania zadań, pozostawianie ich w ukończeniu  80-90 procentowym, problem z wysławianiem się, wyskakiwanie kolejnych mało ważnych zadań które zajmowały mi dużo czasu (napisanie listu, załatwienie radia, załatwienie czegoś tam jeszcze, sprawdzenie pierdół w sklepie) - tych rzeczy nie można uniknąć dlatego należy je szybko eliminować albo zlecać komuś innemu np. asystentce, bratu, siostrze, rodzicom komukolwiek.

Szczerze przyznaję, że chciałem naraz za dużo zmienić w swoim życiu. Za dużo i za szybko chcę to przestawić. Gdzie człowiek się śpieszy tam się diabeł cieszy.

Cholera, znowu będę narzekał...

Wziąłem za dużo na głowę - organizacja fundacji, studia, firma, sprawy rodzinne, sprawy domowe, sprawy lokalne, czas dla siebie...

Nie wiem jak robią to mistrzowie zarządzania czasem, chwaląc się jak to wszystko można pogodzić.

Trzeba byc naprawdę mocno rozwiniętym umysłowo człowiekiem, aby efektywnie się uczyć i oszczędzać czas, mieć ogromne doświadczenie w kontakach międzyludzkich by załatwiać błahe sprawy dzięki 2-3 rozmowom telefonicznym itd.

Co z tym zrobię? Czasu już nie odwrócę, nie cofnę się o kilka lat i nie spojrzę na swoją ścieżkę życia jako drogę rozwoju. Patrzeć w przyszłość a z przeszłości wyciągać wnioski.

Kolejna rzecz - finanse.

Cięzko jest skupić się na jakichkolwiek dodatkowych działaniach gdy myślisz co chwilę - kurcze wiszę tej osobie pieniądze i znowu się upomina o zwrot a ja dalej ich nie mam i za każdym razem odwlekam spłatę o kolejny tydzień czy dni... Ile razy tak miałeś? Ja już wielokrotnie ...

Błąd jaki popełniam jest następujący : nie dbam o swoją egzystencję i o sprawy finansowe.
Powinienem muszę chcę! poprawić sytuację finansową przez stały dochód.

Firma jaką prowadzę jest typowo usługową, jak nie dostanę zlecenia to mogę zbijać bąki. Na razie starcza na proste rzeczy, telefon, internet, wyjście raz na miesiąc na miasto, zus, księgowa itd.

Organizacja fundacji - za mało mam doświadczenia by cokolwiek organizować czy mieć pod sobą ludzi i nimi zarządzać.

Oczywiście wszystko jest do nauczenia, ale jeszcze nie czas... brak podstawowych umiejętności jest ogromną przeszkodą do dalszego rozwoju bycia menedżerem.

Czas wolny dla siebie - przyznaje szczerze - poświęcałem go na książki, trening biegów, piłki nożnej i na partnerkę. Z jakim skutkiem? Biegi i piłkę nożną mogę odstawić na jakiś czas - kontuzja kolana.

Ksiązki - błąd błąd błąd. Czytam kilka i z każdej próbuję coś zastosować w życiu. Oczywiście z jakim skutkiem? MIERNYM.

 Pompki? ... Tak, robiłem je tak jak mi odpowiadało, nieregularnie, byle jak.

Filtry percepcyjne -> mmmmmniam! obiady smakują mi tylko lepiej! A jak wyostrzył się smak! :))))) naprawdę polecam jeść z zamkniętymi oczyma!

Reszta filtrów -> dzielę pokój z młodszym bratem, kilka razy próbowałem zrobić coś więcej dla siebie, uznał mnie za debila i dziwoląga. Jak każdy w domu nikt mnie nie rozumie, że chcę coś zrobić dla siebie a nie karmić czyjeś pożądania.

Trochę ponarzekałem.

Jaki wniosek wyciągam z moich działań?

Skupiać się na jednym projekcie, na jednej pracy, ale nie zapominać że pewne rzeczy można ze soba powiązać.

Osoba, która jest dla mnie nauczycielem/mentorem jest naprawdę osobą skuteczną. Potrafi myśleć o kilku rzeczach naraz i każdą z nich załatwić jak trzeba. Tej osobie rozrywką jest np. pisanie wniosków, oświadczeń  itd.

Powtarza - organizacja pracy przede wszystkim!

To co mogę załatwić po godzinach pracy urzędów/firm robić po godzinach - proste? proste.
To co mogę załatwić tylko w godzinach pracy urzędów/firm - ustawić jako priorytet.

Mądrość to dostrzeganie rzeczy oczywistych, to co wyżej napisałem jest bardzo oczywiste, ale spróbuj zrobić to w swoim życiu.


Co postanowie? Jeszcze nie wiem... na razie chcę zamknąć sprawy z firmą przez weekend i przemyśleć swoje życie, zaplanować je jak najlepiej...

Do usłyszenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za komentarz