niedziela, 6 listopada 2011

Podkręć mózg, czyli poszerzanie filtrów

Ciekawe jest to, jak świat nas ogranicza. Wydaje nam się, że jemy ustami i smakujemy językiem, a tak naprawdę już patrząc na kukurydzę lub ananas na pizzy hawajskiej mamy w ustach ich smak, a w głowie całe wyobrażenie jak smakują, czy są słodkie czy kwaśne. Czy to nas ogranicza? Jak skończy się "jedzenie oczyma"?



Takie postępowanie ogranicza jak cholera. Sam zresztą jestem takim przykładem. Kiedy jem jakiekolwiek danie w towarzystwie swojej dziewczyny widzę jak ona delektuje się każdym kęsem.

A ja? Dosłownie jem, jem jem jem... Nie patrzę na smak, nie patrzę na nic. Już zjadłem pizzę wzrokiem i wiem jak smakuje, dlatego potrzebuję tylko napchać żołądek.

Jest to oczywiście jeden z wielu przypadków ograniczenia świata. Spróbuj np. poruszać się z zamkniętymi oczyma po domu. I jak?

Dlatego postanowiłem poszerzać swoje filtry percepcyjne. Nie raz, nie dwa, ale przez cały czas, do końca życia.
W jaki sposób?

1. Każde danie jeść z zamkniętymi oczyma, poznawać danie węchem i smakiem.
2. Chodzić po pokoju z zamkniętymi oczami.
3. Chodzić po pokoju z zatkanymi uszami i zamkniętymi oczyma (jeśli opanowałem pkt 2.)
4. Rozpoznawać odległość od ściany, tzn. stanąć przed ścianą, podchodzić do niej i czuciowo określać jak blisko jestem od niej.
5. Gdzieś się zgubić i orientować się, gdzie jestem.
6. Wziąć do ręki kilka banknotów i przy zamkniętych oczach rozpoznać je
7. Zrzucać monety na podłogę i poznawać monety przez słuch.
8. Nauczyć się i grać w pokera, rozpoznawać różnicę między blefem i prawdą
9. Zadawać pytanie : jak jeszcze mogę podkręcić mózg/poszerzyć filtry?


Masz jakiś pomysł? Pisz śmiało!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za komentarz